wtorek, 31 stycznia 2012

Autyzm - pierwsze niepokojące sygnały

Zuzia urodziła się o czasie, lecz z cechami wcześniaczymi (niska waga, mazie płodowe). Przez kilka dni Zuzia tylko śpi- trudno dobudzić ją na karmienie. Potem zaczyna płakać. Płacze praktycznie non-stop przez 5 miesięcy – ssie pierś wijąc się z bólu, zasypia na 20 minut- góra 2 godziny.


Od początku widać opóźnienie psychoruchowe, najbardziej niepokoi ciągły płacz, gigantyczne kolki, brak apetytu, słabe przybieranie na wadze.W wieku 7 m-cy Zuzia nie waży jeszcze nawet 5 kg,

1 m-c: Zauważam wzmożone napięcie mięśniowe, Zuzia krzyżuje nogi, wygina się do tyłu. USG głowy wykazuje wylew dokomorowy 1-go stopnia. Po pierwszej próbie rehabilitacji ruchowej przez pół godziny nie można jej uspokoić. Odkładam decyzję o rozpoczęciu rehabilitacji do czasu, gdy okazuje się to niezbędne.

2 m-c: zaczyna się chroniczna biegunka, luźne zielone stolce do 5 razy dziennie.

3 m-c: zaczynam rehabilitację metodą Vojty- 4 razy dziennie. Bez tego Zuzia nie podnosi nawet głowy. Nie dziwi płacz w czasie ćwiczeń, ale frustrujące jest, że po ich zakończeniu jeszcze długo Zuzia nie daje się pocieszyć.

3-4 m-c: niepokoi brak uśmiechu społecznego, uśmiecha się tylko podczas masażu. Właściwie kiedy nie je i nie śpi, to zawsze płacze, nie wiadomo nawet kiedy miałaby gaworzyć albo uśmiechać się. Zuzia nie nawiązuje kontaktu wzrokowego. Gdy podczas karmienia piersią próbuję patrzeć jej w oczy,  wzrok Zuzi prześlizguje się po mojej twarzy.

4 m-c: odkrywam, że jeśli nie jem glutenu biegunka u Zuzi natychmiast ustaje i zmienia się w zaparcie. Pozostaję na diecie bezglutenowej do końca karmienia piersią (do końca 12 m-ca).

5 m-c – pojedynczy epizod padaczkowy- w tydzień po szczepieniu DTP.

6-9 m-c – bezskutecznie  próbuję rozszerzyć dietę o zupki, kaszki, deserki. Podejmuję po kilka prób dziennie - udaje się dopiero po paru miesiącach. 

6-12 m-c – Zuzia wydaje pewne dźwięki, ale nie gaworzy, tłumaczymy sobie, że synek tez nie gaworzył do roku, potem zaczął od razu mówić słowa. Niestety, historia nie chce się powtórzyć...

Około 12 m-ca zadajemy sobie pytanie: „A może ona ma autyzm?” Rozmowa z panią psycholog z Ośrodka Wczesnej Interwencji. Przerabiamy wskaźniki z Gdańska i Synapsis na wiek 6 i 12 m-cy. Jestem zdumiona jak wszystko się zgadza. Zuzia posiada prawie wszystkie cechy autyzmu z tych formularzy. Jest tam nawet moja niedawna zmora- rozszerzanie diety!

Zuzia, 15 m-cy (na podstawie zapisków przed wizytą u psychiatry)
Zaobserwowane cechy autystyczne:
-opóźniony rozwój mowy (późne i skąpe gaworzenie), brak innych form komunikacji,
-      niewystarczający kontakt wzrokowy (zatrzymuje wzrok na twarzy tylko na chwilę)
-      wydaje się, że nie słyszy (rzadko reaguje na swoje imię)
-      stereotypie ruchowe i autostymulacja:
1. ssanie palca
2. oglądanie rączki,
3. drapanie się po policzku
4. klepanie po głowie, uderzanie ręką w podłoże,
5. klaskanie dłońmi, stopami,
6. kręcenie główką,
7. bujanie się na czworakach (punkt 1 i 7 występuje u wielu dzieci, u Zuzi było to namiętne i pozostało ulubioną stymulacją przez wiele lat)
-      monotonne zabawy zabawkami- stukanie, potrząsanie, trącanie (bodźce dźwiękowe i dotykowe),
-      nie domaga się towarzystwa, lubi być sama
-      pozytywna reakcja na dotyk. Lubi głęboki masaż, głaskanie,
-      odpycha się brana na ręce,
-      trudno ją uspokoić, gdy się zdenerwuje,
-      trudności we wprowadzaniu nowych pokarmów, nie pije, gorzej je w obcym otoczeniu,
-      odmawia jedzenia karmiona przez inną osobę niż matka,
-      słabo interesuje się otoczeniem,
-      mała aktywność ruchowa (ale również okresy nadpobudliwości).
-      zaburzenia snu (trudności w zasypianiu, wybudzanie na kilka godzin w nocy).


W wieku 2 lat Zuzia otrzymała wstępną diagnozę: całościowe zaburzenie rozwoju.
W wieku 6 lat zdiagnozowano autyzm i upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz